MKS Radymno - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 16

Wyniki

Ostatnia kolejka 15
GWIAZDA WIELKIE OCZY (B) 2:2 TS BIAŁO - CZERWONI KASZYCE
LKS SKOŁOSZÓW 4:1 HURAGAN GNIEWCZYNA
MOTOR GROCHOWCE 1:3 PŁOMIEŃ MORAWSKO
SANOCZANKA ŚWIĘTE 6:1 BŁĘKITNI GRZĘSKA (B)
GRANICA STUBNO (S) 1:0 MKS KAŃCZUGA
MKS RADYMNO 0:5 ŁĘK OSTRÓW (B)
START PRUCHNIK 3:0 CZUWAJ PRZEMYŚL (B)
SAN HURKO - HURECZKO 0:2 MKS POGOŃ - SOKÓŁ LUBACZÓW

Ostatnie spotkanie

MKS RADYMNO ŁĘK OSTRÓW (B)
MKS RADYMNO 0:5 ŁĘK OSTRÓW (B)
2018-11-18, 14:00:00
XV kolejka jarosławskiej klasy "O", Stadion w Radymnie
     

Aktualności

DO TRZECH RAZY SZTUKA !

  • autor: Toldii, 2017-04-01 15:56

W swoim trzecim spotkaniu rundy wiosennej, Biało-Niebiescy podejmą na własnym stadionie Błękitnych z Rudołowic. Chyba każdy kibic zdaje sobie sprawę że ten mecz trzeba po prostu wygrać i rozpocząć wędrówkę ku "okręgówce". O tym jak przed niedzielnym spotkaniem wyglądają obydwa zespoły oraz to co może nas czekać w weekendowe popołudnie na Stadionie Miejskim w Radymnie, dowiecie się z rozwinięcia postu.

Więcej w rozwinięciu newsa... 

Historia lubi się powtarzać, mimo iż czasami tak na prawdę scenariusz nie jest identyczny, to koniec końców wszystko toczy się jakbyśmy przeżywali małe "deja vu". Przenieśmy się w czasie o kilka miesięcy do tyłu, kolejka nr III nasz zespół po niespodziewanej porażce w pierwszym meczu z Pawłosiowem i remisie z Duńkowicami, udaje się na piekielnie ciężki wyjazd do Rudołowic, aby zmierzyć się z miejscową drużyną Błękitnych. Podopieczni Jacka Mikłasza początkowo stawiani w roli faworytów, jadą tak na prawdę ze straconej pozycji, bowiem dwie wpadki w pierwszych spotkaniach nie dawały w oczach kibiców żadnych szans na komplet punktów a bliżej do trzech oczek, mogłoby się wydawać było znacznie miejscowym. Nie tracili wiary jedynie piłkarze, najwierniejsi kibice, którzy pojawili się wesprzeć swoich zawodników oraz trener, zdający sobie sprawę z tego, że jego zespołowi brakuje jedynie małego impulsu i to wszystko prędzej czy później "odpali". Tamten mecz nie rozpoczną się za dobrze dla Biało-Niebieskich, którzy w pierwszej połowie po idealnym strzale w górny róg bramki przegrywali 0:1, dopiero później zaczęła się "remontada" i zawodnicy Radki do 70 minuty zdołali wyjść na jedno bramkowe prowadzenie. Oczywiście dalszy ciąg już znacie, przerwanie meczu przez wbiegnięcie kibiców Rudołowic i późniejszy walkower dla naszego zespołu. W tą niedziele sytuacja się powtarza, Radka po pierwszych dwóch "falstartach" podejmie na tzw. "przełamanie" ponownie Rudołowice, tym razem nie tylko zawodnicy, trener i mała grupka kibiców wierzy w zwycięstwo a cała masa ludzi gorąco dopingujących Radkę. Ten mecz jak na lidera rozgrywek przystało trzeba po prostu wygrać, nie liczyć na remis lub co gorsza wkalkulowywać porażkę, wyjść, wyszarpać i wrócić na odpowiednie tory, bowiem nie oszukujmy się ale przeciwnik jest ku równi pochyłej i każdy rezultat inny jak victoria Radki, będzie dużą niespodzianką oraz powodem do wyciągnięcia poważnych konsekwencji. 

Porównując skład Błękitnych z poprzedniej rudny, do tego jaki mogliśmy zobaczyć w pierwszych dwóch spotkaniach, zaszły bardzo duże zmiany. O tym że Rudołowice przysłowiowo się "sypią" mogliśmy usłyszeć już na początku roku, początkowo plotka przerodziła się w wiarygodną informacje a jak się później okazało poparły ten fakt ubytki kadrowe. Pierwsza najważniejsza sprawa to odejście grającego trenera Łukasza Laska, który tak na prawdę zapoczątkował rozpad solidnej drużyny A-klasy, następnie zespół opuścił Bartłomiej Łuc, który zimą był nawet przymierzany do Radymna ale ostatecznie wybrał Przemyski Czuwaj. Mocnym ciosem było odejście filara zespołu, jakim niewątpliwie jest bramkarz Łukasz Pilch, który "za pięć dwunasta" został zgłoszony do rozgrywek w MKSie Radymno. Brak bramkarza, trenera oraz najlepszego napastnika zespołu zmusiło do odejścia jeszcze kilku innych graczy, którzy nie chcieli patrzeć jak klub stacza się na same dno. Zarząd aby nie stracić zespołu oraz uciec od konsekwencji finansowych, zatrudnił Pawła Środka z KS-u Węgierką aby ten "połapał" sobie skład i dociągną ten wózek do końca sezonu. Błękitni i trener Środek są w o tyle komfortowej sytuacji że ani spadek ani awans im nie grozi, punkty z rundy jesiennej spokojnie pozwolą na utrzymanie się w lidze i dadzą szanse na ogranie ambitnej młodzieży. Odbiegnijmy jednak zupełnie od spraw personalnych i skupmy się na statystykach zespołu z Rudołowic, które delikatnie mówiąc nie powalają na kolana. W czterech ostatnich meczach w tym dwóch z rundy jesiennej, podopiecznym Pawła Środka nie udało się zdobyć nawet punktu, co gorsza statystyka bramkowa ostatnich czterech spotkań to 0:15 na niekorzyść Błękitnych.
Tak jak wspominaliśmy Rudołowice mają o tyle komfortową sytuacje że nie muszą martwić się o utrzymanie, 29 punktów i 14 oczek przewagi nad strefą spadkową daje komfort pracy trenerowi Środkowi.
Po odejściu Bartłomieja Łuca, długo by szukać kolejnej osoby z dużą ilością strzelonych bramek, bowiem dopiero 46 miejsce z 3 trafieniami na koncie w tabeli strzelców zajmują bracia Drzymałowie, Artur oraz Rafał.
Z tego co udało nam się dowiedzieć, Błękitni od początku sezonu grają głównie juniorami, pierwsze spotkanie przegrane 0:2 z Duńkowicami nie wyglądało najgorzej ale ostatnia potyczka Błękitnych z Kidałowicami 0:7, pokazała jak do końca sezonu będzie wyglądała formacja Rudołowic, tym bardziej Biało-Niebiescy za priorytet powinni postawić sobie wysokie zwycięstwo w niedziele. 

16-to liczba która wyznacza pewną serię, serie która trwa nieprzerwanie od szesnastu spotkań bez smaku porażki. Wygląda to na prawdę przyzwoicie ale statystyki często tak na prawdę nie odzwierciedlają nam realnej sytuacji w jakiej poniekąd znajduje się nasz zespół. Trzy remisy z rzędu i przewaga ośmiopunktowa zmieniła się w cztery oczka przewagi nad drugimi w tabeli Kidałowicami. Dlatego też tak jak wspominaliśmy przy charakterystyce rywala ten mecz po prostu trzeba wygrać bez żadnych zbędnych kalkulacji tym bardziej iż rywal jest mocno osłabiony a ubiegłotygodniowa porażka 0:7 na pewno nie poprawiła, już beznadziejnej sytuacji w klubie.
My musimy jednak patrzeć tylko i wyłącznie na siebie, bowiem ostatni smak zwycięstwa ligowego poczuliśmy 6 listopada w wyjazdowym spotkaniu z Muniną (1:5), przyszła więc pora na powrót starej dobrej Radki, która w poprzedniej rudzie nie patrzyła się kogo rywal ma w składzie, tylko "biła" wszystkich po 5, 6 bramek w jednym meczu. Nie tylko kibice ale również trener Jacek Mikłasz liczy na przebłysk umiejętności jakie niewątpliwie jego podopieczni mają, tylko tak jak wspominaliśmy wcześniej, brakuje przysłowiowego impulsu, żeby to wszystko ruszyło !
Tym bardziej iż do kadry meczowej powraca wielki nieobecny poprzedniego meczu Paweł Chlastawa, który nie był w stanie połączyć obowiązków zawodowych z ligowym spotkaniem. Mimo iż tak na prawdę Paweł nie jest w rytmie treningowym, swoim wejściem z Pawłosiowem na pewno przypomniał o sobie publiczności z Radymna. O swojej obecności musi przypomnieć również jeden z ważniejszych zawodników w zespole, mowa tu oczywiście o Oskarze Hamacherze, który po dobrych meczach w sparingach, nagle ucichł i jak na razie nie zwiększył swojego dorobku bramkowego. Okazja nadarza się już w niedziele, gdzie przy teoretycznie słabszym rywalu będzie znacznie łatwiej o jakakolwiek zdobycz bramkowa, tym bardziej iż w klasyfikacji strzelców czołówka powoli się oddala. Oczywiście najważniejsze jest dobro drużyny ale wiadomo że gdy Oskar będzie już regularnie strzelał bramki to obydwie strony na tym skorzystają. Tak jak napomnieliśmy na początku zapowiedzi, nowym zawodnikiem MKS-u został Łukasz Pilch, Ci którzy byli obecni w Duńkowicach mogli na żywo obejrzeć debiut, doświadczonego jakby nie patrząc bramkarza.
O rywalizacji w bramce raczej nie ma mowy, gdyż Marcin Motyka przebywa obecnie poza granicami Miasta i jego treningi są niemożliwe ale oczywiście kiedy tylko potrzeba pomoże swoim występem. Jest jeszcze nasz trzeci najmłodszy golkiper Michał Leja ale sam zainteresowany głownie skupia się na lidze z juniorami, zaś na treningi uczęszcza do obydwu grup, kto wie czy za kilka lat nie wskoczy na stałe miedzy słupki bramki Radymna.
Wielkim nieobecnym niedzielnego spotkania, jak i spodziewamy się całego sezonu będzie Kamil Madaj, który kontuzjowane kolano dobił w starciu z rywalem i w najbliższych miesiącach będzie mógł oglądać poczynania kolegów z wysokości trybun. Kamil życzymy dużo zdrowia.
Jeżeli chodzi o statystyki naszego zespołu, powiedziane zostało już chyba wszystko, trzeba po prostu zwyciężyć i liczyć na potknięcie Kidałowic u siebie z Tuchlą oraz porażkę Pawłosiowa w Pełkiniach, aby powiększyć utraconą przewagę i ze spokojną głowa podchodzić do kolejnych spotkań tak jak zrobiła to tydzień temu Narodowa Reprezentacja. 

Dużo się ostatnimi czasy mówiło że tej drużynie czegoś brakuje, jakiś element który w tamtej rundzie powodował wzniesienie się na wyżyny swoich możliwości, nagle zanikł. Nam się jednak wydaje że to przyjdzie samo, poczekajmy cierpliwie na pierwsze zwycięstwo i forma mentalna oraz fizyczna wróci. Okazja na rehabilitacje za ostatnie średnie wyniki, nadchodzi już w najbliższą niedziele, cały zespół musi być w tym spotkaniu jednością, bo nie wygrywa tylko Hamacher, Chlastawa, Rożak czy Szpunar ale cała drużyna łącznie z ławką rezerwowych przez trenera. Miejmy nadzieje iż wspomniani Oskar, Paweł, Mateusz i Konrad poprowadzą zespół ku zwycięstwu wraz z pozostałymi zawziętymi i żądnymi punktów kolegami, których nazwiska podamy poniżej.

Wszystkich serdecznie zapraszamy na to spotkanie.
Niedziela - Stadion Miejski w Radymnie - godzina 16:00!

DO BOJU BIAŁO-NIEBIESCY !!!


KADRA NA BŁĘKITNYCH RUDOŁOWICE
RADYMNO 02.04.2017 r. 

BRAMKARZE: Łukasz Pilch, Michał Leja
OBROŃCY: Krystian Suchy, Patryk Pazyniak, Piotr Luft, Sebastian Stopa, Tomasz Suchy, Sylwester Magoń, Sebastian Rożak
POMOCNICY: Mateusz Rożak, Karol Michalewski, Grzegorz Łuc, Misha Podibka, Michał Mielniczek, Konrad Szpunar (C), Łukasz Studziński, Paweł Chlastawa 
NAPASTNICY: Oskar Hamacher, Mateusz Motyka 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [294]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama

Statystyki drużyny

Kalendarium

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

SEZON 2018/2019

JESIEŃ 2018


1. Kańczuga 2:1 MKS RADYMNO 
2. MKS RADYMNO 3:2 Grzęska
3. Morawsko 3:2 MKS RADYMNO  
4. MKS RADYMNO 1:1 Skołoszów
5. Wielkie Oczy 2:2 MKS RADYMNO 
6. MKS RADYMNO 2:1 Gniewczyna 
7. Grochowce 3:2 MKS RADYMNO 
8. MKS RADYMNO 1:1 Święte
9. Stubno 1:1 MKS RADYMNO 
10. Kaszyce 2:0 MKS RADYMNO 
11. MKS RADYMNO 1:1 Pruchnik
12. Hureczko 4:0 MKS RADYMNO 
13. MKS RADYMNO 2:1 Lubaczów
14. Przemyśl 1:1 MKS RADYMNO 
15. MKS RADYMNO 0:5 Ostrów


WIOSNA 2019


16. MKS RADYMNO - Kańczuga
17. Grzęska - MKS RADYMNO
18. MKS RADYMNO - 
Morawsko
19. Skołoszów - MKS RADYMNO 
20. MKS RADYMNO - 
Wielkie Oczy 
21. Gniewczyna - MKS RADYMNO 
22. MKS RADYMNO - 
Grochowce
23. Święte - MKS RADYMNO 
24. MKS RADYMNO - 
Stubno
25. MKS RADYMNO - Kaszyce
26. Pruchnik - MKS RADYMNO 
27. MKS RADYMNO - 
Hureczko
28. Lubaczów - MKS RADYMNO
29. MKS RADYMNO - 
Przemyśl
30. Ostrów - MKS RADYMNO 

 

 

 

 

 

 

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 115, wczoraj: 601
ogółem: 2 157 672

statystyki szczegółowe