MKS Radymno - strona nieoficjalna

Redakcja MKS-u Radymno:

1. 18 lipca 2016 roku na naszym profilu ukazał się post o tytule "PIERWSZY TRENING POD WODZĄ JACKA MIKŁASZA". Prawie równe dwa lata w Radymnie! Czy spodziewałby się Pan, że zaledwie po roku pracy awansuje z drużyną do "okręgówki", a w kolejnym sezonie jako beniaminek V-ligi zajmie wysokie, 7 miejsce?

Jacek Mikłasz: Dzień dobry. Jak ten czas szybko mija. W czerwcu 2016r. pierwszy raz spotkałem się z działaczami MKS-u Radymno. Usiedliśmy przy kawie w jednej z jarosławskich restauracji i bardzo szybko doszliśmy do porozumienia, ponieważ nasze wizje budowania zespołu całkowicie pokrywały się ( przypomnę tylko, że drużyna była rozbita po spadku z okręgówki).

Powstał bardzo młody zespół złożony w 75% z własnych wychowanków. Rozpoczęła się budowa drużyny bez gwiazd, bez indywidualności - naszą siłą był zespół. Oczywiście cel mógł być tylko jeden – awans, choć zespół był bardzo młody i niedoświadczony. Po dwóch pierwszych spotkaniach mieliśmy 1 pkt. i zajmowaliśmy 13 miejsce w tabeli. Zawodnicy jednak zaufali mi, nie załamali się i pracowaliśmy systematycznie, a co najważniejsze nie było żadnych konfliktów w drużynie. Nasza praca została nagrodzona i po roku powróciliśmy w szeregi piątoligowców.

Jako beniaminek V ligi przystąpiliśmy do rozgrywek uzupełniając skład zawodnikami grającymi w tym czasie w klasie „A” m.in. Damianem Kanią., Dawidem Pelcem., Darkiem Bzdoniem., Danielem Lenarem. oraz naszymi zdolnymi juniorami Łukaszem Studzińskim. , Karolem Michalewskim.. Są to chłopcy z charakterem, odpowiadający mojej wizji budowania zespołu. Świetnie zaaklimatyzowali się w drużynie, co zaowocowało zdobyciem 7 miejsca, co uważam za duży sukces w naszej sytuacji kadrowej.

Redakcja MKS-u Radymno: 

2. Skoro już jesteśmy przy beniaminkach: jak ocenia Pan tegorocznych mistrzów A-klas grupy przemyskiej, przeworskiej, lubaczowskiej oraz jarosławskiej? Mowa tu
o zespołach Czuwaju Przemyśl, Błękitnych Grzęska, Gwiazdy Wielkie Oczy oraz Łęku Ostrów.

Jacek Mikłasz: Skoro drużyny w/w awansowały do ligi okręgowej, to znaczy, że były najlepsze. Czuwaj Przemyśl to uznana firma, klub który w czasach swojej świetności grał na poziomie 2 ligi. Cieszę się bardzo, że uzyskali awans i będziemy mogli spotkać się w rywalizacji sportowej. Błękitni Grzęska i Łęk Ostrów już poznali smak okręgówki, zaś Gwiazda Wielkie Oczy z tego co się orientuję to absolutny debiutant w tej klasie rozgrywkowej. Wszystkie wymienione drużyny mają wielu bardzo dobrych piłkarzy, bardzo zaangażowanych działaczy. Rywalizacja z nimi będzie bardzo ciężka ale na pewno dodadzą wiele kolorytu do rozgrywek.

Redakcja MKS-u Radymno:

3. Kto według Pana będzie w tym sezonie rozdawał karty? Między kim rozegra się walka o awans do IV-ligi?

Jacek Mikłasz: Uważam, że obecny sezon będzie najbardziej wyrównanym w historii rozgrywek. Żadna z drużyn nie będzie zdecydowanie dominować. Kandydatów do awansu będzie pięciu, a walka o utrzymanie będzie trwać do ostatniej kolejki, tak jak w zakończonym sezonie. Będzie ciekawie.

Redakcja MKS-u Radymno:

4. Patrząc na całą piętnastkę drużyn, z którymi przyjdzie nam się mierzyć 
w nadchodzącym sezonie, jak ocenia Pan szansę naszego zespołu? Celujemy w awans, górną połowę tabeli, czy może będziemy bili się o utrzymanie?

Jacek Mikłasz: Tak jak w ubiegłych latach, zespół MKS u Radymno oparty będzie na własnych wychowankach i młodych zawodnikach. Z młodzieżą jest podobnie jak z kobietą – zmienna jest J. Także czas pokaże na co stać chłopców, czy poradzą sobie na poziomie seniorskim. Będziemy koncentrować się na najbliższych meczach i małymi kroczkami dążyć do celu, którym będzie…….

Redakcja MKS-u Radymno: 

5. Zanim jednak będziemy emocjonować się ligowymi potyczkami, Pana zespół ma do przepracowania kilka tygodni w okresie przygotowawczym, a także do rozegrania sparingi z Łękiem, Sanem Hureczko, Motorem Grochowce, Pogonią Leżajsk oraz Czuwajem. W którym z tych spotkań MKS będzie składem i formą przypominał drużynę gotową na inauguracje sezonu?

Jacek Mikłasz: Bardzo chciałbym, aby optymalny skład wystąpił przynajmniej w dwóch spotkaniach.  Jednak odpowiedź jest prosta: w żadnym sparingu nie będziemy mogli wystawić optymalnego składu. Duża liczba zawodników przebywa obecnie poza granicami kraju lub pracuje w delegacji. Większość z nich dołączy do zespołu dopiero w sierpniu lub wrześniu.

Redakcja MKS-u Radymno:

6. Okres przygotowawczy w lecie znacznie różni się od zimowego, jest przede wszystkim znacznie krótszy. Z kolei biorąc pod uwagę transfery, jest zdecydowanie lepiej. Opłaty związane z pozyskaniem zawodnika są mniejsze, ale także sami zawodnicy przed startem nowego sezonu są bardziej skorzy do zmiany klubu. Dlatego też nie mogło zabraknąć pytania o ewentualne wzmocnienia. Ostatnie mecze były naprawdę ciężką przeprawą, a uraz Oskara Hamachera pokazał, jak dużym problemem jest brak dublera. To tylko jeden z przykładów. Na jakich pozycjach możemy spodziewać się wzmocnień? Czy one w ogóle wystąpią?

Jacek Mikłasz: W naszym zespole wzmocnienia są konieczne i niewątpliwie będą. Potrzebujemy zwłaszcza doświadczonych zawodników. Mamo dużo młodych chłopaków, wchodzących dopiero w piłkę seniorską, a zespół musi być zbilansowany. Potrzebna jest równowaga pomiędzy rutyną i młodością. Dbamy też o to, aby zawodnicy przychodzący do naszej drużyny, mieli odpowiednie profile charakterologiczne. Zawodnicy muszą czerpać przyjemność z grania w piłkę, myśleć o własnym rozwoju i doskonaleniu się, a nie koncentrować się tylko na zyskach materialnych.

Redakcja MKS-u Radymno:

7. W poprzednim pytaniu wspomnieliśmy o krótkiej przerwie międzysezonowej. Zawodnicy wraz z trenerem mają tylko kilka tygodni na odpoczynek i muszą wracać do pracy. Myśli Pan, że jest to odpowiedni czas na regenerację psychiczną oraz fizyczną, czy jednak przerwa powinna być dłuższa?

Jacek Mikłasz: Zdecydowanie uważam, że 3 tygodniowa przerwa jest wystarczająca, aby zregenerować się psychicznie i fizycznie. Nie oznacza to bynajmniej, że przez ten okres nic nie wolno robić. Odpoczywamy od piłki nożnej, ale ten czas należy poświęcić na wypoczynek czynny, sporty uzupełniające.

Redakcja MKS-u Radymno:

8. Odbiegnijmy na moment zupełnie od V-ligi – to pytanie dotyczy trwających Mistrzostw Świata. Jak skomentuje Pan występ Biało-Czerwonych na mundialu, czy jako trener ma Pan wytłumaczenie postawy podopiecznych Adama Nawałki?

Jacek Mikłasz: Oczywiście my jako kibice, „znawcy piłki nożnej” chcielibyśmy oglądać tylko zwycięstwa drużyny narodowej, a najlepiej żeby Polacy zostali Mistrzami Świata. Niestety porażki również wpisane są w rywalizację sportową. Wiem, że Reprezentacja zawiodła rzeszę Polaków, ale uważam że nikt z nas nie ma prawa oceniać pracy sztabu szkoleniowego i zawodników. Każdy z nich przecież marzył o dobrym występie, o pokazaniu się z jak najlepszej strony całemu światu. Ale niestety gdzieś został popełniony błąd w przygotowaniach, a we współczesnej piłce nożnej o wyniku bardzo często decydują szczegóły. A błędów nie popełnia tylko ten, co nic nie robi.

Redakcja MKS-u Radymno:

9. Przedostatnie pytanie otrzymaliśmy od naszego Kibica, ale wyraża ono również przekonania redakcji: "czy zostanie Pan w Klubie na dłużej? Chcemy stabilizacji i odpowiedniej osoby na posadzie szkoleniowca "Radki", wierzymy, że to projekt na lata". Jak odniesie się Pan do tego zapytania?

Jacek Mikłasz: W sporcie są chwile piękne, radosne, jak zwycięstwa i awanse. Są też smutne i irytujące, najczęściej gdy drużyna przegrywa. Praca trenera „…na pstrym koniu jeździ”. Zawsze jestem tam, gdzie dobrze układa mi się współpraca z Zarządem i zawodnikami. Również jestem za stabilizacją i długotrwałą współpracą, zresztą dałem temu wyraz już parokrotnie, gdy otrzymywałem intratne propozycje z innych klubów, a jednak zostałem wierny Radce.  Dobrze tu się czuję, świetnie układa się współpraca z ludźmi działającymi w klubie, zawodnicy szanują mnie, moją pracę i vice versa. Dlatego chcę szczególnie podziękować wszystkim działaczom z którymi przez okres 2 lat miałem przyjemność współpracować, bo ich pracy nie widać, a poświęcają bardzo dużo czasu, aby klub dobrze funkcjonował. Dziękuję też zawodnikom byłym i obecnym z którymi pracuję, którzy dzielnie znoszą moje wybory, pokrzykiwania i uwagi. Olbrzymi „szacun” dla Was Panowie.

Redakcja MKS-u Radymno:

10. Na koniec prosimy o kilka słów do Kibiców. Jak skłonić mieszkańców Radymna, aby w dzień meczowy usiedli na trybunach z rodziną i znajomymi i wsparli zespół, który dumnie reprezentuje Miasto?

Jacek Mikłasz: Radymno od wielu lat ma ogromne tradycje piłkarskie. Jesteśmy drużyną w której występują w  większości wychowankowie i zawodnicy związani z ziemią radymniańską. Warto przyjść i zobaczyć tych młodych chłopaków, docenić ich zaangażowanie i wysiłek. Spotkać się z kolegami i znajomymi. A przede wszystkim, należy dbać o własne zdrowie, a więc spędzajmy czas na świeżym powietrzu (nie siedźmy w domach)…….najlepiej na meczach Radki! Zapraszamy!

                                                                                                                 Jacek Mikłasz

• Komentarzy [0]
• czytano: [755]
• DO